Koncert Jankiela feat. Kaczyński

Mistrz coraz takty nagli i tony natęża;

A wtem puścił fałszywy akord jak syk węża,

Jak zgrzyt żelaza po szkle – przejął wszystkich dreszczem

I wesołość pomięszał przeczuciem złowieszczem.
Zasmuceni, strwożeni, słuchacze zwątpili:

Czy instrument niestrojny? czy się muzyk myli?

Nie zmylił się mistrz taki! On umyślnie trąca

Wciąż tę zdradziecką stronę, melodyję zmąca,

Coraz głośniej targając akord rozdąsany,
Przeciwko zgodzie tonów skonfederowany;
Aż Klucznik pojął mistrza, zakrył ręką lica

I krzyknął: „Znam! znam głos ten!
to jest T a r g o w i c a!”

Kaczmarek należał do ekipy, która się uformowała, gdy ministrem sprawiedliwości był obecny prezydent i chociaż nie poszedł z nami do parlamentu, pozostał w prokuraturze i także za rządów pana Leszka Millera pełnił eksponowane stanowisko, to mieliśmy do niego zaufanie. To zaufanie – chociaż nie chcę tego teraz ostatecznie rozstrzygać – zostało nadużyte i to nadużyte niezwykle wręcz drastycznie- dodał premier.

Explore posts in the same categories: Duperele, Polityka, Polska

13 Komentarzy w dniu “Koncert Jankiela feat. Kaczyński”

  1. makowski Says:

    nie znam się.
    ale.
    3ci kolejny (?!? – a bo sie już gubię…) Minister.
    3cia kolejna odprawa.
    13 pensja.
    (3 miesiące wypowiedzenia; czy jak to sie tam nazywa. no, mnie chyba na to nie stać…)

  2. makowski Says:

    Poseł PO uważa też, że „minister sprawiedliwości zazdrościł swojemu byłemu współpracownikowi bardzo dobrych relacji z dziennikarzami”.

    http://www.tvn24.pl/0,1517413,wiadomosc.html
    …………………………………
    Porażające i Silneuczucia.;-)

  3. vertok Says:

    Kaczmarek silnie zawiódł się na Ziobrze, może myślał, że on go osłoni. To teraz wyjeżdża kuriozalnymi tekstami w rodzaju: musi być komisja bo prokuratura pracuje pod dyktando Ziobry. I lekko tylko zawoalowane sugestie rzuca, że źródłem przecieku mogą być inni ministrowie, ale ich się nie bierze pod uwagę.

    Oglądałem wczoraj jakiś program informacyjny, dali migawkę z Pałacu. Lecho zupełnie skołowany.

    I wydaje mi się, że Jarosław nie chce wyborów. Inaczej machnąłby na to ręką i powiedział: panowie róbcie śledztwo, ciągnijcie sprawę ministra Kaczmarka, ale nie zamykajcie się na inne możliwości.

    A sam 22 sierpnia poddałby rząd z uzasadnieniem, że możliwości skutecznego rządzenia się skończyły, albo coś w tym stylu.

  4. homopoliticus Says:

    Oni się już sami pogubili. Rzeczywistość ich przerosła, przerosła ich marzenia i wizje, które nie miały prawa się spełnić [bo były chore,a jak nie były to środki użyte do ich realizacji nieodpowiednie]

  5. makowski Says:

    …I wydaje mi się, że Jarosław nie chce wyborów…

    i wydaje się (= mi), że masz rację.
    to typowe dla Paranoika: zacznie – i NIE CHCE konfrontacji swej „wizji” – z CZYMKOLWIEK Realnym.
    jak Betanki w kazimierzu.
    nie wyjdą; bo nie.

    Celem określenia tego sposobu myślenia Pipes używa takich zwrotów, jak „styl paranoidalny lub mentalność niewidzialnej ręki” czy „paranoidalna wyobraźnia”. Są to raczej luźne przyporządkowania zjawisku choroby umysłowej. Idzie o manię prześladowczą, o fobie, o życie wśród męczących koszmarów zagrożenia…
    (…) Gdzie indziej Pipes podkreśla, że „konspiracjonizm” opiera się „bardziej na irracjonalnej nienawiści niż na osobistym doświadczeniu lub stereotypowej niechęci”
    (…)
    „Te irracjonalne stany wrogości mogą prowadzić do irracjonalnych działań” – zauważa Pipes.
    (…)
    W pewnym miejscu Pipes objaśnia: „Polityczni paranoicy wcale nie muszą sami cierpieć na paranoję, ale często jedno łączy się z drugim i wzmacnia nawzajem”. Rozumiemy, że idzie o strukturę mentalną.

    http://www.tygodnik.com.pl/kontrapunkt/45/janion.html

    to, co prawda – w innym kontekście; ale.

  6. homopoliticus Says:

    co do paranoi w POLITYCE był kiedyś ciekawy artykuł i na czasie 🙂

  7. vertok Says:

    Ty jak widzę tłumaczysz to paranoją. Ja jednak wolę „miłość do władzy”. Gdyby jeszcze mianowali kogoś spoza „inner circle”…, ale wzięli Stasiaka. Jest teraz co najmniej 3 ministrów z Pałacu. Fotyga, Jakubiak i Stasiak.

    Oni pewnie mają świadomość, że z Kaczorami są już na dobre i na złe, a nikt spoza „kręgu wewnętrznego” nie chce się w to babrać.

    makowski cytuje>męczących koszmarów zagrożenia

    No, to jest dobre.

    Wydaje mi się[teraz to wszystko mi się „wydaje” bo za tydzień okaże się zupełnie co innego i będzie śmiesznie.], że rację ma też homopoliticus. Pogubili się. I zdejmują wszystkich jak leci, Kornatowski sam się zdjął, Marca zdjęli, Kaczmarka zdjęli[choć jaki on miałby interes w kapowaniu Lepperowi to nie wiem] w następnych dniach pewnie wycinka będzie jeszcze większa.

  8. homopoliticus Says:

    http://5wladza.blogspot.com/
    >>>polecam dwa ostatnie wpisy, intrygujące :]

  9. makowski Says:

    >> Verto
    taaak, idzie o Miłość; chyba…

    (…)
    • Pan Premier – wiadomo. dla dobra Kraju poświęcił
    • Zbigniew Ziobro – wiadomo (= też Kawaler)
    • Mariusz Kamiński (CBA) Stan cywilny: wolny
    • Maciej Roman Wąsik (CBA, Zastępca) – chyba też jednak „majątkowo odrębny”. ale ponoć posiada park podworski.
    • Ernest Bejda (CBA, Zastępca) – domu nie ma (?), mieszkania nie ma (?), gospodarstwa – nie ma (?)… chyba Biedactwo pod mostem… bez (?) Rodziny…
    (…)

    a więcej:
    http://www.ooops.pl/blog/?p=3201

  10. bobek Says:

    lol hehehehehehe

  11. pan stefan z zadupia Says:

    zwala looooooooooooooooooooooooooool


Dodaj komentarz